mazaje na pazurkach

Hej:)

Dzisiaj bez makijażu ale za to za paznokciami :) Jak wiadomo powszechnie nie mam talentu do prac plastycznych, wiec oszukuję jak się da :P Idealnym sposobem do tego są stempelki, chciałabym dziś wam pokazać jak ja to robię na moich brzydkich pazurach.

Wybieram kolory z mojego zbioru - ostatnio mam manie szarości więc to będzie podstawa.

Na brzydale nałożyłam odzywkę by je jakoś zlepić w całość. Powiedzieć, że mam rozdwajające to delikatne sformułowanie.

2 warstwy szarego lakiery Freedom Makeup i na to wysuszacz - Poshe.

 Biorę płytkę z wybranym wzorem, najlepiej na jednorazowy ręcznik , zabezpieczy nam miejsce zabawy. Ja rozlewam sobie trochę zmywacza na ręcznik i mam już miejsce do czyszczenia stempelka po każdym paznokciu.

Nakładam lakier, nie musi być jakiś specjalny do zdobień ważne, aby posiadał dobrą pigmentację i był gęsty - ja wybrałam rimmel 60s w kolorze 703 White hot love,  kredowy mat Violet z My Secret miał za małą pigmentację.

Zbieram nadmiar lakieru z płytki skrobaczką.

Przyciskam stempelek i odbijam wzór. Ten wzorek ze zdjęcia się słabo odbił i na paznokciu by wyglądał jedynie gorzej, wiec nie naniosłam go na płytkę  ;)

Przenoszenie wzoru jest łatwe. Należy docisnąć stempelek i ruchami "od lewej do prawej", albo "z góry na dół" objąć cały paznokieć.

Na początku wygląda to tak.

Po oczyszczeniu lepiej :)  Na koniec nakładam wysuszacz/ nabłyszczacz.

 Moim zdaniem to fajna zabawa i sposób na coś innego. Całość z robieniem zdjęć zajęła mi 32 minuty :)

 Dla porównania ten sam wzór w innej kombinacji kolorystycznej. 

Jeżeli ktoś ma długie pazurki, efekt może być obłędny. Ja ze swojej strony polecam, swój zestaw (10 płytek , stempelek i skrobaczka) zamówiłam z allieexpress za ok 16 zł .