poniedziałek, 25 maja 2015

Jaszczurka ;D

Takie skojarzenie miałam po zmalowaniu tego makijażu, coś zielonego, złotego i brązowo-fioletowego :) Tak wiem jaszczurki nie są fioletowe;p

Miało być wakacyjnie wiec to pierwsza propozycja, nie są to amarantowe usta, ale zawsze coś:)

Przeglądając kosmetyczkę, znalazłam zielono-morski cień z Kobo 123 Fashion i okazał się być lekko ukruszony wiec nie wiele myśląc zaaplikowałam go na środek powieki. Cień sam w sobie ma taką strukturę płatkową przez co najlepiej nakłada się go paluchem i przypuszczam (bo jeszcze nie opanowałam tej zabawy) że  Inglotowski Duraline by dobrze z nim współpracował.

Przejdźmy do konkretów od razu zaznaczam, że na żywo kolory były bardziej wyraziste, mam nadzieję jednak, że w takiej ciepłej od popołudniowego słońca się też wam spodoba .




Pozdrawiam
U.B

niedziela, 24 maja 2015

Dalej jestem zdechlaczkiem wiec kolejna dawka w postaci Pauliny:)

Dzisiaj standardowo, klasycznie czyli BRĄZY!
 Paletka Makeup Revolution Flawles
Parę słów o samej paletce, można ją kupić przez pośrednictwo sklepów internetowych za ok 40 zł + przesyłka. Cienie są bardzo ładne, drobno zmielone, łączą się praktycznie same nawet osoby dla których blendowanie jest obce stworzą przepiękne, płynne przejścia. Za te ok 40 zł dostajemy duża ilość cieni, kółeczka są mniej więcej wielkości dwuzłotówki. Moim zdaniem jednak ich różnorodność zanika na oku, spokojnie mogłaby być ich mniej ale za to większe. 
Sama paletką jest ciekawa, ma cienie zarówno matowe, satynowe a niektóre nawet zaklasyfikowałabym pod metaliczne.  Wszystkie/ prawie wszystkie są w ciepłej tonacji, widać w nich nutkę różu albo złota. Idealna na dzienny makijaż, dzięki temu że posiada też czarny cień również wyczarujemy nią coś wieczorem. To taka paletka jak nie wiemy co ze sobą zabrać i nie możemy się na nic zdecydować, skąd to znam:)

Teraz czas na Paulinę. 
Paulina dziś chciała być neutralna, ale pozwoliłam sobie na troszeczkę mocniejsze oko niż standardowy dzienny nudziak:





sobota, 23 maja 2015


Sleek Vintage Romance- Paulina


Witam,
dziś z powodu mojego braku prezencji (dopadło mnie przeziębienie) w moje ręce do malowania wpadła Paulina ze swoimi oczkami w kształcie migdałków.

Paulina podobnie jak ja darzy miłością cienie i nie dawno zakupiła paletkę kultowego Sleeka, jednak nie używa jej często więc stwierdziłyśmy, że coś zmalujemy za jej pomocą:)

Sama paletka Sleek Vintage Romance prezentuję się tak:
i jeszcze zdjęcie podkradzione ze stronki której adres widnieję w jego centrum


Do makijażu urzyłam fioletów kóte jak widać prawie są nie zużyte przez Paulinę, którą zazwyczaj widuję w wszelkich odcieniach brązu i beżu. Wybór padł na "A Vow in Venice","Marry in Monte Carlo" ,"Meet in Madrid" ,"Propose in Prague" i "Love in London".


Paulina przed, wersja domowa krem bb i tusz do rzęs:           I Paulina po moim mazaniu :









niedziela, 17 maja 2015


Złoto i fiolet


Kolejne wspomnienie makijażu


Miałam dziś być kreatywna, ale nie wyszło - brzydka, zimna pogoda wyssała ze mnie energię.
Jak maj mój ukochany miesiąc może tak wyglądać, no jak?


Dzisiaj pokaże wam zbliżenie na makijaż wykonany na potrzeby sesji Jessi , ona chciała wytestować nowe lampy a ja mam ładne oraz super jakościowo zdjęcia. Lubię takie współprace :)

 


 Oczęta eleganckie jak na mój gust, złoto oraz fiolet w kocim ujęciu. Posłużyła mi do nich paletka Makeup Revolution Death by Chocolate, o której być może napiszę trochę szerzej niedługo. Kreska tradycyjnie żelowym eyelinerem z Meybelline. Rzęsy plastiki jakieś wygrzebane z domu rodzinnego gdzie nikt nie pamięta nawet po co były kupione;)





I jeszcze otwarte 


Czy też wam się podoba tak jak mi?

środa, 13 maja 2015


mat na dzień 


Kolejna dawka moich mazań;D
Zdjęcie ma gdzieś ok 1,5 miesiąca, często od tamtej pory goszczą u mnie maty- są tak uniwersalne. Z natury jestem dość "nudna" w stylu jak to określiła moja koleżanka -buziaczki Nacia ;*

Z czym tu mamy do czynienia... a wiec, oczy pomalowałam jasnym matowym cienień Inglot 353 używam go często jest to kolor który ma praktycznie każda z nas - rozjaśni, rozetrze . Dalej na środku mój ulubieniec, kobo 104 delikatna brzoskwinia podbija ładnie kolor tęczówki mającej coś wspólnego z zielonym już w 2 opakowaniu widzę dno . Samo cieniowanie kobo mono 115 i nie jest to do końca mat ma kredową charakterystyczną konsystencję, ale zawiera drobno zmielone drobinki których nawet nie zauważyłam przy zakupie, Nie jest to bezczelny brokat a raczej przyjazny   
 migotliwy detal. Na ustach kredka z Astora ale nr już dawno nie widoczny. Kreski żelowym eyelinerem.



To zdjęcie akurat nie wiem dlaczego blogger tak krzywdzi nie mam takich pomarańczy nad okiem i na policzkach...<nierozumieminternetu>

















Światło dzienne----------->
 a na dole mocniejsze usta

Odsłona 2

Makijaż pełen fioletu i blasku z dodatkowym wachlarzem rzęs czyli to co lubię najbardziej;) 



Niebieskość


Pierwsza notka napisana z drżącym sercem i myślami że chyba oszalałam, ale idąc za ciosem czas na makijaże. Pierwsze idą starocie jakie zachowały mi się na komputerze.

Odsłona 1



Znany makijaż z mojego prywatnego konta, w totalnie nie używanych dla mnie kolorach. Jasny beżowy matowy cien Inglota , w roli głównej niebieski cień z kobo, sztuczne rzęsy marki "krzak"
i cieniowanie przy załamaniu powieki matową brzoskwinką również z kobo.Kreska wykonana żelowym eyelinerem na zaniedbanych ustach które dostarczają mi zawsze kłopotów pomadka ochronna (nie dająca za dużo).

Początek



Witam w to majowe popołudnie,
od jakiegoś czasu słyszę od paru znajomych, że mogłabym "coś takiego" założyć... Wahałam się długo, chyba dalej się waham ;) Jednak mam nadzieję, że w ten prosty sposób odciążę moich znajomych na fb(którzy mają dosyć mojej twarzy), a zachęcę do oglądania tych wszystkich którzy są ciekawi moich poczynań makijażowych.
Nie dawno również zaczęłam chodzić na zajęcia z kosmetyki wiec może blog przyczyni się do mojej systematyczności;)

A tutaj link do fb gdzie można mnie znaleźć.

Trzymajcie kciuki :)
U.B.


Odwiedziło mnie