Powoli wykończyłam moją pule gotowców. TO już ostatni z serii wspaniałej jakości zdjęć wykonanych przez Jessice. Makijaż może nie grzeszy świeżością ma w sobie nuty fioletu przydymione szarym, ale go bardzo lubię, Można go wykonać jako dzienny i jako wyjściowy, takie uniwersalne coś co często wykorzystuję.
sobota, 6 czerwca 2015
Powoli wykończyłam moją pule gotowców. TO już ostatni z serii wspaniałej jakości zdjęć wykonanych przez Jessice. Makijaż może nie grzeszy świeżością ma w sobie nuty fioletu przydymione szarym, ale go bardzo lubię, Można go wykonać jako dzienny i jako wyjściowy, takie uniwersalne coś co często wykorzystuję.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Niby standard, a fajny :)
OdpowiedzUsuń